4 marca 2013

Boska i Valwit - obłąkane zaręczyny / mad engagement

Boska i Valwit przyjechali do Polski na kilka dni. Wpadli z wizytą, wymiziali koty, a ja - perfekcyjna pani domu - zamiast dać im herbaty i zabawiać towarzyską konwersacją, wywlokłam ich do ruin psychiatryka w Otwocku na malutką sesję.

Było słonecznie i pyliście. Było trochę straszno, trochę ciemno, trochę niepokojąco. Było  fantastycznie i radośnie. I bardzo brudno.

___

Boska and Valwit came to Poland for few days only. Visited me, played with cats. I proved to be not much of a perfect host, because instead of pouring them tea and offering a smalltalk, I took them to Otwock, to the ruins of an old mental asylum.

It was sunny and dusty. Sort of scary, dark and disturbing. Amazing and joyful. And very grimy.



 A jak już ubrudziliśmy się od stóp do głów... nagle!

___

Just about time we've all got covered with dirt... suddenly!


Ślub będzie w piątek trzynastego. Bardzo adekwatnie.
Choć ponoć ma być bardziej... konwencjonalnie. Jak wyjdzie? Zobaczymy już we wrześniu, bo i ja, i mój aparat tam będziemy.

___

The wedding is planned on Friday, the 13th. How appropriate.
It is supposed to be more... conventional. Will it be? We will see in September this year. Me and my camera will sure be there.

3 komentarze:

  1. Niech im przed wyjazdem pikotki drogę przelecą :) Piękne zdjęcia i wspaniały sposób na nienudne zaręczyny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super! Aż chciałem sprawdzić czy się pod obrazkami J.M.Szancer nie podpisał. Nigdy nie miałem takich fajnych zdjęć. Ale dla Boskiej i Valwita buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziekujemy hy hy hy. mysmy tez nie mieli nigdy takich fajnych zdjec wczesniej. dlatego bedzie cdn. a co do konwencji... sie zobaczy, jaka bedzie pogoda, i czy bedzie dress trashing w bajorku hy hy hy

    OdpowiedzUsuń